|
ZASADY TWORZENIA POPRAWNEGO MASZYNOPISU DO DRUKU |
Wydawnictwo AULA. Copyright (c) by Piotr
Müldner-Nieckowski 1998, 2013, 2020. Nie wolno wykorzystywać w żadnej
publikacji bez zgody autora. |
|
SPIS TREŚCI |
||||
Strona jest przeznaczona dla Autorów.
Problemy z zakresu języka polskiego rozwiążesz, korzystając z PORADNIKA JĘZYKOWEGO.
|
Wydawnictwom na ogół jest wszystko jedno, w jakiej
postaci tekst jest dostarczany. Większość jest przygotowana na każdą
niespodziankę. Mimo to właśnie większość odrzuci pracę, która nie jest przygotowana
do celów wydawniczych, redaktorskich, drukarskich. Niektóre wydawnictwa nawet
do niej nie zajrzą. Po prostu zignorują, wyrzucą do kosza. Dla nich nikt nie
jest święty, nawet laureaci Nagrody Nobla. Lepiej takich sytuacji unikać, bo są wysoce stresujące.
Autor arcydzieła z powodu błędu technicznego tego rodzaju może zostać
najzwyczajniej w świecie pominięty, a nawet zapamiętany jako ten, którym
zajmować się nie należy. Przyczyną przeważnie jest silne poczucie wydawcy, że
został przez Autora zlekceważony. Niezależnie od tej uwagi ogólnej, warto zapamiętać i nieco
bardziej szczegółową, która mówi, że złe przygotowanie tekstu sprzyja
powstawaniu dodatkowych błędów przy obróbce wydawniczej i niestety zwiększa
koszty wydania. Niektórzy uważają, że skoro mają manuskrypt na dysku CD, DVD,
pendrivie, albo mogą go wysłać e-mailem, to wiele zyskują na czasie i
wydatkach. Tak, ale pod warunkiem że nad plikiem tekstowym nie trzeba będzie
dodatkowo pracować. Zdarza się, że wobec złego przygotowania tekstu trzeba go
całymi dniami przetwarzać, poprawiać, cyzelować i że bywa to niezmiernie
czasochłonne. |
|
Edytory Do zapisywania tekstów zalecamy któryś z popularnych edytorów. W Windows
i będzie to zwykle MS Word, WordPad
(zapis w formacie RTF), OpenOffice, LibreOffice, w Mac OS –
Word. Te programy są najlepsze. Jeśli ktoś nie może wydawać sporych
pieniędzy na programy Microsoftu, to polecamy program bezpłatny LibreOffice
albo OpenOffice. Dla pisarza są narzędziem identycznym z MS Office, a więc wystarczającym. Jeżeli w tekście nie ma żadnych wyróżnień (kursywy, pogrubień, indeksów
górnych i dolnych), to nawet wystarczy Notatnik Windows, ale
taka sytuacja występuje dość rzadko. Notatnik nie notuje wyróżnień w tekście
(brak w nim kursyw, pogrubień, indeksów górnych i dolnych itp.). Niemniej
jeśli już opłaca się go użyć, to zamiast Notatnika Windows polecamy jego
zastępnik, o wiele lepszy, całkowicie bezpłatny Notepad++. Warto też
pobrać do niego dodatki (plugins). Podczas instalacji należy wybrać język
polski, a po uruchomieniu w menu "Ustawienia / Preferencje" wybrać
odpowiednie opcje. W edytorze Notepad++ można ustawiać własne skróty
klawiaturowe, pisać makra itp. W Internecie jest spora literatura na ten temat. Dla piszących na komputerze wyposażonym tylko w system DOS (dawny Dyskowy
System Operacyjny, sprzed systemu WINDOWS) przydatny może się okazać edytor Red,
całkowicie za darmo, napisany ongiś przez nas (również do pobrania). Działa
też w Windows 3.1 (czasem niestety bez obsługi myszy). Zapisuje polskie
litery w starym i już prawie nieużywanym kodzie Mazovia, obsługuje myszkę, ma
menu kontekstowe pod prawym klawiszem myszy. Co prawda pliki nie mogą w nim
być większe niż 60 kB, ale za to pozwala otwierać wiele okien jednocześnie. Notepad++ i Red dają pliki ASCII, bez żadnych kodów sterujących i tym
podobnych śmieci, ale nie można w nich oznaczać kursywy, pogrubień, indeksu
górnego i dolnego oraz tworzyć tabel. Można natomiast wprowadzać znaczniki
kodu HTML i wielu innych języków programowania. Przy konwersji tekstu do postaci drukowalnej napotyka się kłopoty w związku
z użyciem rzadziej używanych edytorów, takich jak "WordPerfect",
"WordText" i in. Dotyczy to szczególnie tekstów z tabelami, tablicami,
rycinami, przypisami, nietypowym układem tekstu (np. w dramatach, poezji,
scenariuszach filmowych), dużą liczbą znaków obcojęzycznych, wzorami
matematycznymi itp. Jeśli korzystasz z programu mało znanego ogółowi, z którego nie chcesz
rezygnować, porozum się z wydawcą. Dowiesz się, co robić, żeby nie było
problemów z konwersją do postaci drukarskiej. Najczęściej usłyszysz, że
wystarczy zapisać plik za pomocą funkcji „Zapisz jako...” do
formatu „tekst ASCII”, „tekst ANSI” lub najpełniejszego „Rich Text Format (RTF)”. Po
zapisaniu w tej formie obejrzyj plik wynikowy i sprawdź, czy zachowały się w
nim polskie litery, kursywy, pogrubienia itd. Jeśli nie, spróbuj innego
zapisu. Dostarczanie tekstu Pliki tekstowe i graficzne dostarcza się na dyskach kompaktowych CD lub DVD, kluczach
USB (tzw. pendrive’ach) albo pocztą elektroniczną. Nie wypada odsyłać do
linków ani stron w chmurze czy na dysku wirtualnym typu Google Disk. To
zostanie odebrane jako niegrzeczne. Do pliku elektronicznego najlepiej dołączyć całość wydrukowaną na
papierze, aby nie było wątpliwości, jak tekst powinien – zdaniem autora –
wyglądać. Ostatecznie może to być także plik w formacie PDF. Odpowiednie ustawienie programu konwertującego pliki tekstowe do postaci
PDF pozwala załączać czcionki z komputera autora. Brak tych czcionek u
wydawcy może prowadzić do nieprawidłowego wyświetlania się, czytania,
powielania pliku. Ponieważ wszelkie konwertery plików PDF do postaci
odwrotnej, to jest edytowalnej (dającej się redagować i poprawiać) zawsze
robią jakieś błędy, pliki w postaci PFD wydawcy uważają jedynie za
pomocnicze, nigdy za główne. Dzięki takim plikom wydawca może sobie
później sprawdzać, gdzie mają być wcięcia w poezji, jaki powinien być układ
rycin, podpisów pod zdjęciami, tabelami, gdzie między akapitami powinien się
pojawić pusty wiersz itd. Ale to wszystko. Z takiego pliku przeważnie nie da
się wygenerować pliku bezpiecznie drukarskiego. Za pliki główne uważa się
edytowalne, wykonane w MS Office (Word), LibreOffice (Write), OpenOffice
(Write) i programach podobnych. |
|
Edytor, program do tworzenia i poprawiania utworu, należy
traktować jak zwykłą maszynę do pisania, która troszkę myśli za autora.
Oznacza to, że najlepiej:
Jeżeli autor tekstu dobrze zna ortografię,
to powinien skorzystać z programowego wyszukiwania błedów literowych i ortograficznych.
Zwraca uwagę celowy brak ikony "U"
(podkreślanie) oraz wyrównania (justowania) do obu marginesów.
Jak ważne jest okresowe podglądanie, czy akapity kończą się znakiem pilcrow, pokazuje powyższa rycina. Widać na niej kardynalne błędy wpisywania tekstu. W czerwone kółka są ujęte znaczki wadliwego miękkiego podziału tekstu, tzw. "zakręcone strzałki". Jeśli chcesz to u siebie sprawdzić, włącz pokazywanie znaków niedrukowalnych (w Wordzie jest to CTRL + Shift + * (gwiazdka), w Write CTRL + F10).
Podkreślanie tekstów w druku
jest uważane za błąd POWAŻNY.
Warto mieć włączoną linijkę górną, na której
można myszką przestawiać znacznik wcięcia akapitów. Znacznik dosunięcia
do lewego marginesu najlepiej zostawić ustawiony domyślnie (równo
z marginesem). Używanie tych suwaków jest bardzo wygodne i powinno
się z nich korzystać zamiast wcinania tabulatorem i (lub) spacjami.
Proszę pamiętać, że w czasie łamania publikacji pracownik musi usuwać
nieopatrznie wprowadzone tabulatory i zbędne spacje. Lepiej mu się
nie narażać. Ponadto wcięcia inne niż akapitowe muszą być w składzie
robione na nowo, stąd wymóg dostarczenia tekstu na papierze lub
w postaci pliku PDF. Chodzi o to, żeby operator składu dokładnie
wiedział, gdzie jest każde odsunięcie od marginesu. Odsunięcia te
giną podczas konwersji na linii "twój tekst –> program do
składu".
Jeśli wpisałeś tekst bez wcięć, to zaznacz
go w całości (CTRL + A), a następnie przesuń suwaki tak, aby wszystkie
akapity w tekście uzyskały wcięcie. Jest to świetny sprawdzian,
czy tekst został poprawnie podzielony na akapity. |
|
Ponieważ każdy tekst musi być przez Wydawnictwo
zmieniony do postaci, z której potem korzysta program drukarski, nie należy
robić niczego, co może utrudnić taką konwersję. Pierwsze zalecenia już
podaliśmy wyżej. A teraz następne. Przede wszystkim:
Nie należy więc robić niczego, co wydłuża autorski czas
"wstukiwania" tekstu, bo to się zwyczajnie nie opłaca, a niepomiernie
komplikuje sprawę. Komputer jest narzędziem zwodniczym. Żaden edytor tekstowy,
żaden Word ani Write nie jest w stanie dorównać doskonałości i możliwościom programu
łamiącego (drukarskiego). Łamanie tekstu lepiej zostawić fachowcom, którzy na
tym zęby zjedli. |
|
Akapit (ang. paragraph), nie ma nic wspólnego z
paragrafem prawniczym "§". Jest to podstawowa jednostka tekstu w
druku. Program drukarski musi wiedzieć, gdzie zaczyna się i kończy kolejny
akapit. Jeśli w edytorze typu MS Word uruchomimy funkcję pokazywania końców
akapitów (Ctrl+Shift +* ), to będzie to wyglądało tak:
Znak po angielsku zwany pilcrow albo paragraph sign
(odwrócone"P") oznacza koniec akapitu. Z
powyższego przykładu wynika, że np. każda linijka poezji jest odrębnym
akapitem. Akapitem jest także linia z tekstem tytułu, a nawet wiersz pusty,
jeśli na końcu (i zarazem początku) występuje znak odwróconego
"P". Akapitem jest także dłuższy tekst, złożony z wielu wierszy.
Akapitami są kolejne punkty listy itd. Warto więc nauczyć się rozróżniania
akapitów. Jak wspomniano wyżej, pożądany jest nawyk używania klawisza ENTER
tylko wtedy, kiedy kończymy pisanie akapitu. Akapity zwykłego tekstu niemal z reguły rozpoczynają się wcięciem. Jego
wielkość w programie drukarskim (ale i w Wordzie) można z łatwością regulować
i ustawiać tak, żeby wielkością odpowiadał zasadom estetyki typograficznej.
Powtórzmy: nie należy do tego celu używać tabulatora ani pustych znaków
(spacji), bo pojawią się akapity nierówne i redaktor będzie to musiał
godzinami usuwać. Podsumowanie. Tekst powinien być wyraźnie podzielony na
akapity. Uzyskuje się to przez naciśnięcie klawisza ENTER (w Macu: Return).
Jeśli po włączeniu podglądu akapitów zobaczymy, że jakieś akapity są źle
uformowane, to autor musi to poprawić. Autor, a nie ktoś inny, dlatego, że
tylko on wie, jak ma być przedstawiony sens tekstu. |
|
W edytorach OpenOffice i Word istnieje menu "Wstaw / Symbol".
Wystarczy odnaleźć w tablicy odpowiedni znak i naciskając przycisk
"Wstaw" lub wskazaną kombinację klawiszy, umieścić go w miejscu
kursora (poniższa rycina pokazuje edytor Word w wersji 2007).
Funkcja "Wstaw / Symbol" jest dość wygodna, ale co robić, jeśli
pracujemy w innym edytorze? Wtedy trzeba na pulpicie Windows utworzyć skrót
do "Tablicy znaków" (CharMap) i w czasie pracy w edytorze
uruchamiać go. Wybrany znak z danego kroju pisma należy zaznaczyć i
skopiować. Od tej chwili mamy go w pamięci komputera, dopóki nie skopiujemy
do niej czegoś innego. Teraz wystarczy wstawić znak z pamięci w odpowiednie
miejsce tekstu za pomocą funkcji z menu "Edycja/Wklej" (lub kombinacją
klawiszy Ctrl + V).
|
|
Od poprawnego wstawiania znaków interpunkcyjnych w
tekście zależy, czy w składzie i łamaniu będzie dużo pracy czy nie, i czy w
druku pojawią się błędy typograficzne. Zacznijmy ten dział od podania
definicji podstawowych pojęć. Typografia.
Jest to dziedzina sztuki wydawniczej, która zajmuje się wyglądem tekstów w
publikacjach, a szczególnie użytymi krojami pisma, znakami w zestawach
czcionek, rozkładem tekstu na stronie i względem siebie (np. proporcjami
tytułów i tekstu, układem i wyglądem znaków interpunkcyjnych, budową wierszy
i akapitów tekstu, czytelnością tekstu, budową szpalt i kolumn itd.). Łączy
zadania redakcji technicznej, zecerstwa i sztuk plastycznych (grafiki i
twórczości w zakresie budowania krojów pisma). Spacja. Znak
pusty, który w pliku komputerowym ma swój numer, tak jak wszystkie inne
znaki, i jest rozpoznawany jako odrębny. Kropka. Zawsze z lewej strony
przylega bezpośrednio do tekstu, a po niej występuje spacja. Przecinek. Zawsze z lewej
strony przylega bezpośrednio do tekstu, a po nim występuje spacja. Średnik. Zawsze z lewej strony
przylega bezpośrednio do tekstu, a po nim występuje spacja. Apostrof [ ' ].
Znak w zasadzie używany tylko w wyrazach obcojęzycznych, np. w celu
oddzielenia końcówki nazwisk, które kończą się na niemą samogłoskę, a które
chcemy odmieniać przez przypadki. Np. Antona Malory'ego, ale: Antona Browna;
Johna Quentine'a, ale: Johna MacNamary. Myślnik i dywiz.
Występują dwa rodzaje kreskowych znaków interpunkcyjnych, myślników:
pauza [—] i półpauza [–], oraz znak semantyczno-syntaktyczny
zwanydywizem (łącznikiem) [-]. Powtórzmy: dywiz nie jest znakiem interpunkcyjnym, ale semantycznym,
znaczeniowym (przy zestawianiu dwóch wyrazów, np. czarno-biały)
albo syntaktycznym, składniowym (liczby od-do, np. str. 25-28; też
jako kreska dzieląca wyraz na końcu wiersza), dlatego nie może zastępować
myślnika! Różnica między tymi kreskami nie leży wyłącznie w ich długości. Zależy
także od pozycji kreseczki między wyrazami.
1.
Dywiz zawsze przylega do tekstu po obu stronach
Aby spowodować, żeby komputerowy program edytorski zamienił krótką kreskę
(dywiz) na myślnik, należy wpisywać zawsze znak łącznika i po
zakończeniu pisania zdania łacznik zostaje zmieniony orzez program do postaci
myślnika. Jesli tak sie nie
dzieje, to albo w programie są złe ustawienia, albo trzeba użyć
kombinacji klawisz CTRL + „–” z klawiatury numerycznej. Pozostawienie tej
kreski bezpośrednio w kontakcie z literami spowoduje, że w składzie będzie to
rozumiane właśnie jako dywiz, jak w wyrażeniach "biało-czerwona",
"Wierusz-Kowalski". Jeśli jednak wstawimy po obu stronach kreski spacje, to kreska zostanie
zamieniona na półpauzę lub pauzę, jak w zdaniu "Pólpauza to — powtarzam
— inny znak niż dywiz (łącznik)". Różnica we wpisywaniu łącznika i półpauzy polega zatem
na użyciu lub zaniechaniu użycia spacji. Łącznik
przylega z obu stron do liter, a półpauza jest oddzielona po obu stronach
spacjami (patrz niżej).
Ukośnik [ / ] i ukośnik wsteczny [ \ ] . Ukośnik / jest używany w zasadzie tylko w numeracjach cyfrowo-literowych, np. list nr 29/CBa/1999, adresach internetowych: http://... i jako znak dzielenia lub kreska ułamkowa w niewielkich objętościowo ułamkach. Był dawniej używany w tekstach sporządzanych na maszynach do pisania, a to tylko dlatego że nie miały one na klawiaturze nawiasów okrągłych "( )". Stosowanie ukośników zamiast nawiasów jest uważane za poważny błąd typograficzny. Ukośnika używa się także do oddzielania linijek
("/") i zwrotek ("//") poezji w zapisie ciągłym.
Oto zapis ciągły wiersza C.K. Norwida "Od Anioła do Szatana":
Ukośnik wsteczny "\" jest używany w zasadzie tylko w starszym
oznaczaniu katalogów (folderów) na nośnikach komputerowych, np. plik
znajduje się w folderze C:\Listy\Przychodzące. Poprawny zapis dat.
Nie zaleca się stosowania żadnych kresek i ukośników.
Nawiasy {aaa} [aaa] (aaa). Nawiasy zawsze przylegają do tekstu, który obejmują, i odstają o 1 spację od tekstu znajdującego się na zewnątrz nich. Pary trzech rodzajów nawiasów podaliśmy według hierarchii ważności. Jeśli tekst znajduje się w nawiasach i wewnątrz nie ma innych nawiasów, to używa się nawiasów najsłabszych. Oto przykład:
Cudzysłowy. Cudzysłowy przylegają do tekstu, który obejmują, i odstają o 1 spację od tekstu znajdującego się na zewnątrz. Sposób użycia cudzysłowów w druku pokazuje poniższa rycina.
W tekście komputerowym używa się znaku cala jako cudzysłowu zwykłego. Nie wolno natomiast używać
nawiasu trójkątnego <...> jako francuskiego lub niemieckiego ani par tych nawiasów <<...>>. Niekiedy (rzadko) w
celu wyodrębnienia terminów i pojęć albo ich definicji używa się przecinka
jako cudzysłowu otwierającego i apostrofu jako kończącego lub dwóch
apostrofów. Na przykład: chodzi nam o termin ,przyklęk' Program łamiący zamienia je na odpowiednie odmiany – prawą i lewą. Ważna
jest więc kontrola parzystości cudzysłowów. W niektórych systemach
łamiących (np. Cyfroset) wymagane było używanie dwóch przecinków , , jako
cudzysłowu lewego i dwóch apostrofów ' ' (bez spacji) jako cudzysłowu prawego,
ale to należy już do historii drukarstwa. Wykrzyknik ! Zawsze
z lewej strony przylega bezpośrednio do tekstu, a po nim występuje
spacja. Może być poprzedzony znakiem zapytania [ a cóż ty robisz?! -
wzmocnienie pytania], ale sam go zwykle nie poprzedza. Nigdy nie występuje
wraz z kropką i średnikiem. Z przecinkiem tylko wyjątkowo: Oto wykrzyknienia: bij go!,
całuj psa w nos!, nie przejmuj się!, nie wolno bić! Stosuje się jeden wykrzyknik lub trzy (jak najrzadziej, bo to rażące). O, matko Ojczyzno! Tak cię
poniewierają!!! Pytajnik ? Zawsze z lewej
strony przylega bezpośrednio do tekstu, a po nim występuje spacja.
Pozostałe uwagi – patrz "Wykrzyknik". Ja? A dlaczego nie oni?
Doprawdy nie rozumiem. Znaki procentu i promila. Zawsze z lewej strony przylegają bezpośrednio do tekstu, a po nich występuje spacja. Znak promila należy pobierać z Tablicy Znaków (CharMap).
Znak stopnia.
Zawsze z lewej strony przylega bezpośrednio do tekstu, a po nim
występuje spacja. Znak stopnia należy pobierać z Tablicy Znaków. Nie
należy do tego celu używać uniesionej małej litery "o".
Gwiazdka *.
Zawsze z lewej strony przylega bezpośrednio do tekstu, a po niej
występuje spacja. Często służy jako odnośnik do przypisu u dołu
strony. Nie używa się jej jako znaku mnożenia. Znak "at" @. W
żargonie nazywany "małpką" lub "małpą". Używa się go
tylko w adresach poczty elektronicznej, nie jest oddzielany spacją od tekstu. Znak "and" &.
(Ampersand) Używany jako słowo "i" (ang. and) tylko we
fragmentach anglojęzycznych. Indeks górny i dolny.
Oto przykład: Zajrzyj wyżej, żeby zobaczyć
na rysunku z Worda,
jaka funkcja pozwala przekształcać zwykły znak w uniesiony lub obniżony (i
pomniejszony). Uwaga: Są różne szkoły umieszczania odnośników, najczęściej przyjmuje
się, że numery przypisów i gwiazdki odsyłające do przypisów wstawia się po
znaku interpunkcyjnym, jeżeli dotyczą całego zdania, albo przed, jeśli
tylko konkretnego wyrazu. Na przykład: Wtedy Abraham pojął za żonę
Sarę*. -------------- Punkty wykazu
(listy). Sposób układania wykazów i stosowania znaków rozpoczynających każdy
punkt wykazu (w żargonie komputerowym "punktorów") powinno się
uzgodnić z wydawcą. Dotyczy to najczęściej spisów treści. Generalnie
przyjmujemy, że listy powinny mieć punkty zaczynające się:
|
|
|
|
Przyjrzyj się poniższej ilustracji. Tak powinny
wyglądać poprawnie wpisane wiersze. Zwróć uwagę na znaczniki końców akapitów.
Przepisujący wybrał tu dla całego tekstu czcionkę Times New Roman. Jedynym
wyróżnieniem w tekście jest rok zaznaczony kursywą (italic). Nazwisko autora,
tytuł i rok napisania wiersza są osobnymi akapitami, ale nie było potrzeby ich
wyśrodkowywania, pogrubiania itd. To zrobi łamacz w programie drukarskim
stosownie do zaleceń redaktora technicznego, który ustali jak ma wyglądać
wnętrze książki. Oni
są mistrzami od takich opracowań.
|
|
|
|
Przyjrzyj się poniższej ilustracji. Tak powinna
wyglądać poprawnie wpisana proza. Zwróć uwagę na wcięcia akapitów i to, że
każdy tytuł jest odpowiednio oddzielony od reszty tekstu. Tytuły ani nie są
wytłuszczone ani wyśrodkowane. To będzie zrobione dopiero w czasie łamania w
programie drukarskim. Znak promila (przedostatnia linijka od dołu)
wprowadzono za pomocą przeniesienia z Tablicy Znaków (CharMap). Przepisujący
wybrał dla całego tekstu czcionkę Arial. Teraz wszystko w rękach redaktora
technicznego i łamacza! |
|
|
|
|
Zanim tekst trafi do Wydawnictwa, gdzie zostanie
zredagowany przez doświadczonego redaktora, warto sprawdzić jego poprawność
we własnym zakresie. O co należy zadbać? Wydruk wstępny dla siebie. Po pierwsze radzimy
wydrukować tekst i sczytać, nanosząc wyraźnym pisakiem (nie ołówkiem!)
poprawki, a następnie przenieść je do tekstu w komputerze. To najlepsza,
sprawdzona forma pierwszej korekty autorskiej. Zwracamy uwagę, że nawet na
ekranie o najwyższej jakości wszystkich błędów się nie widzi. Papier jest
niezastąpiony. Literówki. Chodzi tu o błędy maszynopisania, polegające na
przestawianiu liter (czeskie błędy), opuszczeniach i przypadkowej zamianie
znaków. Literówki najłatwiej usunąć za pomocą funkcji Narzędzia / Pisownia i
Gramatyka... Przypominamy, że cały tekst powinien być zaznaczony jako
"Język polski". Błędy ortograficzne. Funkcja sprawdzania
ortografii w Wordzie jest bardzo przydatna i eliminuje większość błędów, ale
niestety wszystkich nie wychwyci. Pomija błędy pisowni łącznej lub
rozdzielnej. Autorom programu poprawnościowego (tj. firmie TiP z Katowic)
należy się pochwała, ale język polski jest zbyt wymagający, aby wszystko
udało się zrobić komputerowo. Trzeba dobrze znać polszczyznę, sama funkcja
poprawiania nie wystarczy. W razie wątpliwości można liczyć na redaktora. Interpunkcja. Najsłabszy punkt wszelkich publikacji.
Intuicyjne używanie znaków przestankowych można zostawić uczniom szkoły
podstawowej. Istnieją ścisłe zasady, których nieprzestrzeganie dyskwalifikuje
wszystkich twórców dzieła – od autora po drukarza. Można zrozumieć, że autor
w jakiś sposób chce wyróżnić swój tekst wśród innych, ale warto też
przypomnieć, że w literaturze, zwłaszcza artystycznej, już wszystkiego
próbowano i raczej można się spodziewać wyważania otwartych drzwi niż
oryginalności. Błędy merytoryczne. Mamy tu na myśli te składniki tekstu,
których poprawności nie jest w stanie sprawdzić nikt prócz autora: imiona i
nazwiska, nazwy geograficzne, daty, wyniki obliczeń, mianownictwo fachowe, i
wiele, wiele innych. Kłania się wskazówka, że bez wydrukowania tekstu i
przeczytania go przez autora na papierze nie ma mowy o doskonałości wersji
ostatecznej. Błędy gramatyczne. Jeśli robisz błędy gramatyczne i nie
zawsze wiesz, jaka jest końcówka wyrazu odmienianego; jeśli masz problemy z
niektórymi związkami wyrazów i tak dalej, to trudno. Od poprawiania takich
błędów są redaktorzy i musisz się na nich zdać. Zawsze uważnie się przyjrzyj,
co zrobił, jak poprawił redaktor i zastanów się, dlaczego tak postąpił.
Najlepiej będzie, jeśli przejrzysz z nim poprawiony maszynopis i w każdym
wypadku zapytasz go o to. Będzie szczęśliwy, proszę mi wierzyć, a autorowi to
wcale ujmy nie przyniesie. Przeciwnie – ludzie poszukujący prawdy i dążący do
doskonałości są zawsze w cenie. Powtarzalność wyrazów i brzmień. W języku polskim
istotną rolę odgrywa unikanie powtarzalności całych wyrazów, a nawet
dłuższych sylab i słów o podobnym brzmieniu. Maria Dąbrowska podobno pisała
tak, aby na jednej stronie maszynopisu nie powtarzało się żadne słowo (z
wyjątkiem wyrażeń funkcyjnych, np. spójników i przyimków). Chyba przesada,
ale warto usuwać powtórki tego rodzaju, jeśli są zbyt blisko siebie. To
nadaje stylowi klarowność. Szyk wyrazów w zdaniu i ekonomiczność zdania. Najwyższa
szkoła jazdy. Najkrócej rzecz ujmując, chodzi o to, aby zdanie przeczytane na
głos nie plątało się w gardle. Aby było jasne i skonstruowane najkrócej, jak
to możliwe. Uważa się, że dobrzy autorzy najwięcej czasu poświęcają na
usuwanie zbędnych słów i "prostowanie zdań". |
|
O tym, że jakiś utwór uznajemy za arcydzieło stylu,
nieraz decyduje nie sam styl, ale jego jednolitość. Jest oczywiste, że
za język utworu odpowiada przed światem autor. Redaktor może jedynie
wyprostować to, co nie mieści się w przyjętej przez autora konwencji
językowej, stylistycznej. Nie można liczyć na ponowne napisanie dzieła w
wydawnictwie (na kanwie tego, co dostarczył autor). Tego nikt się nie
podejmie. Co ma robić początkujący autor, który co prawda wymyślił świetną ideę,
lecz nie dysponuje doświadczeniem pisarskim? Otóż pragnę przypomnieć, że
istnieje instytucja recenzenta. To on bywa naszym zbawcą. W ostatnich latach
wielu wydawców zrezygnowało z korzystania z recenzentów wydawniczych, ale ta
oszczędność wydaje się wątpliwa. Powoli jednak wraca się do korzystania z ich
usług. Recenzent stara się spojrzeć na utwór niejako z góry, oceniając jego
charakter ogólny, a następnie poszczególne składniki pod kątem ich
przydatności dla całego dzieła. Prócz wad merytorycznych (np. błędnych
informacji, niespójności akcji itp.) będzie próbował wykryć niekonsekwencje
stylu, rażące użycie wyrazów i wiele innych. Wydawnictwa nazywają takich
specjalistów recenzentami wewnętrznymi, którzy niekoniecznie szukają dziury w
całym. Pomagają w osiąganiu doskonałości publikacji. Pamiętajmy, że zanim dzieło trafi do wydawnictwa, możemy korzystać z
recenzentów, których mamy wokół siebie. Znakomity pisarz, dziennikarz i
wydawca Melchior Wańkowicz nazywał ich z angielska "rewriterami",
tj. życzliwymi osobami, które pomagają autorowi w dalszym pisaniu tego, co
już zostało napisane. Słowem w "poprawianiu autorskich idiotyzmów".
Nie wstydźmy się tej nazwy. Jest moim zdaniem pieszczotliwa, a nie obraźliwa. Prywatni recenzenci za darmo zauważą w tekście wadliwą kolejność
wypowiedzi, niekonsekwencję fabuły, różnice stylistyczne między rozdziałami,
niejasność sformułowań itd. Niejeden pisarz ma żonę, brata, syna czy
przyjaciela – rewritera. |
|
|
_________________ |